Najlepszym i prawdziwie godnym polecenia sposobem na wzięcie szynszyli pod swoje skrzydła, jest świadoma i odpowiedzialna adopcja. W ten sposób dajesz szynszyli szansę na nowe życie, którego w innym wypadku mogłaby nie doświadczyć.
Z jakich powodów zwierzęta trafiają do adopcji?
Do adopcji zwierzaki trafiają z bardzo różnych powodów: niejednokrotnie przyczyna jest prozaiczna i bezduszna – “zwierzątko znudziło się dziecku”, co świadczy tylko o tym, że ktoś nieodpowiedzialny zupełnie nie przemyślał decyzji o posiadaniu szynszyli. Powody bywają też poważniejsze, dotyczące problemów zdrowotnych opiekuna, a czasami i zwierzęcia – tutaj bywa, że oddanie zwierzaka do adopcji jest przejawem odpowiedzialności opiekuna, któremu problemy finansowe stają na drodze do długotrwałego i kosztownego leczenia szynszyli lub siebie. Wraz ze zmianami we współczesnym świecie popularną przyczyną jest też emigracja na stałe, kiedy nie chce się lub nie może wziąć ze sobą swojej szynszyli. “Brak czasu” jest chyba najczęstszą przyczyną i jest efektem nieprzemyślanej decyzji o posiadaniu zwierzęcia, ale czasami pojawia się też kiedy życie, mimo starań, wywróci się “do góry nogami” nie z jego winy.
Kolejnym powodem, którego w zwykłych ogłoszeniach nie znajdziecie, za to często pojawiają się w ogłoszeniach stowarzyszeń, fundacji, lecznic, schronisk jest groźnie brzmiące słowo: “interwencja”, “zwierzę pointerwencyjne”, “zwierzęta w złym stanie odebrane podczas interwencji” oraz wszelkie inne odmiany tego słowa. Interwencja z udziałem odpowiednich służb odbywa się np. w wypadku nielegalnych hodowli, zwierząt dręczonych, drastycznie zaniedbanych. To, co widzi się podczas takich akcji, jest nie do wyobrażenia, spodziewać można się wszystkiego, zwierząt w każdym możliwym stanie, nawet agonalnym.
Po doprowadzeniu do lepszej formy, podjęciu leczenia i zadbaniu o zwierzę, szuka się mu domu. Trzeba pamiętać, że takie stworzenie jest jeszcze bardziej delikatne psychicznie niż to trzymane wcześniej w dobrych warunkach, ale też radość z poprawy warunków życia takich zwierząt jest niemal w sposób bardzo plastyczny i namacalny widoczna. Widok szynszyli, która z nieopisanym apetytem zajada siano i zioła czy radość, jaką pokazuje na wybiegach, korzystając pierwszy raz z piasku i możliwości bezpiecznego hasania, jest bezcenna!
Przyczyny oddania zwierząt do adopcji przywołujemy tu po to, aby przyszły opiekun nie zafundował mu powtórki wydarzeń z jego przeszłości.
Decyzja o adopcji musi być świadoma i odpowiedzialna albowiem ma ona konsekwencje na wiele następnych lat. Ale nic nie zmieni faktu, że jest to doświadczenie satysfakcjonujące najbardziej z wszystkich możliwych form przyjęcia zwierzęcia pod swój dach.
Jak jest przygotowane zwierzę do adopcji przez organizacje prozwierzęce – czego należy oczekiwać?
Zwierzę trafiające do adopcji za pośrednictwem organizacji prozwierzęcych lub lecznic jest po kontroli weterynaryjnej i wszelkich, niezbędnych podstawowych lub, w wypadku szczególnych wskazań, dodatkowych badaniach. Cały czas jest możliwość bieżącej konsultacji z organizacją, która wydaje zwierzę. Często można też uzyskać dodatkową pomoc w ramach “pakietu startowego” przez określony czas – zniżek w niektórych sklepach czy lecznicach. Nie zostajesz ze swoimi pytaniami sam – organizacjom prozwierzęcym zależy na tym, abyście wraz ze swoim nowym, szynszylowym przyjacielem, przeszli przez początek znajomości jak najowocniej. Wszystkie ustalenia między nowym opiekunem a organizacjami, zapisywane są w postaci umowy adopcyjnej, która dokładnie opisuje warunki adopcji oraz stan zdrowia zwierzęcia.
Jakie są konsekwencje adopcji?
Adoptując zwierzę, zmieniasz jego świat na lepsze – w jednym momencie stajesz się jego całym światem, a ono Twoim. Satysfakcja z oglądania zdjęć “przed” i “po”, jest ogromna. Konsultacje weterynaryjne, podczas których porównuje się wyniki badań “przed” i “po”, napawają dumą, kiedy uda się je poprawić. Pomagasz zwierzakowi, który zaczyna mieszkać z Tobą, a w wypadku domu tymczasowego lub fundacji, również im – dzięki temu mają miejsce na przygarnięcie kolejnej szynszyli w potrzebie.
Podobno jeden obraz wart jest tysiąca słów. Zobaczcie zdjęcie przy tym artykule – to szynszylka Saki, jednego z członków Stowarzyszenia. Saki przed i po adopcji, chyba nie potrzeba poza nimi więcej komentarzy. Takich zdjęć w internecie można znaleźć setki, poszukajcie sami.
Jakie ryzyko podejmujesz adoptując zwierzę?
Jest kilka zagrożeń i niewiadomych, które zawsze wiążą się z adopcją.
Adoptując trzeba mieć świadomość, że nie znamy pochodzenia zwierzęcia, nie mamy pewności czy nie pochodzi z chowu wsobnego i być może będzie musiało minąć sporo czasu zanim je przekonamy, że człowiek nie jest drapieżnikiem, który chce je skrzywdzić.
Choroby genetyczne czy wady wrodzone często początkowo nie dają żadnych objawów, więc w momencie adopcji niekoniecznie muszą być one zdiagnozowane. Takie ryzyko (w wypadku wad wrodzonych) istnieje również w wypadku zakupu zwierzęcia, więc nie jest ono przypisane jedynie do adopcji, jednak koniecznie trzeba sobie zdawać sprawę z takiej możliwości.
W wypadku samic istnieje ryzyko adopcji samicy “w dwupaku” – “jajka niespodzianki”, czyli samicy w ciąży. Jednak adoptując zwierzę od fundacji czy stowarzyszenia, masz pewność, że samica w ciąży nie jest – pamiętaj, że wszystkie zwierzęta są badane przez lekarza i wydawane ze swoją kartą z lecznicy, gdzie potwierdzony jest brak ewentualnej ciąży.
Problemy behawioralne powstałe wskutek złego traktowania zwierząt mogą występować długo. Niektóre zwierzaki stosunkowo szybko zaczynają ufać ponownie, ale u niektórych mijają długie tygodnie, miesiące, lata, zanim zaufają człowiekowi. Potrzeba tu naprawdę dużo ciepła, cierpliwości, spokoju i troski ze strony nowego opiekuna – również świadomości, że to wszystko nie zawsze wystarczy, żeby zwierzę czuło się całkowicie bezpiecznie. Kiedy jednak zobaczycie szynszylę po przejściach, która ot, tak, zasypia z zamkniętymi oczkami (a nie czuwa przy otwartych) na boku, rozciągnięta w całej swojej rozkosznej okazałości, ogrom wzruszenia jest gwarantowany – to dzięki nowemu opiekunowi zobaczyła czym jest poczucie bezpieczeństwa i śpi spokojnie.
Z wszystkich tych niewiadomych i zagrożeń musi zdawać sobie sprawę potencjalny opiekun. Kiedy świadomie podejmie decyzję o adopcji, będzie przygotowanym i odpowiedzialnym domem dla szukającej swojego człowieka szynszyli.
Nie kupujcie, adoptujcie!